Lekarza nie można krytykować bezkarnie – także w internecie

Każda krytyka – w tym również krytyka pacjenta wobec lekarza – ma swoje granice, których przekroczenie może spotkać się z odpowiednią reakcją. Jedną z możliwości jest skorzystanie z regulacji odnoszących się do ochrony dóbr osobistych.

W branży prywatnych usług medycznych opinia o lekarzu czy podmiocie leczniczym jest kluczową kwestią przy budowie marki, często decydującej o możliwości pozyskania nowych pacjentów. Tym samym negatywne opinie i komentarze – publikowane chociażby w internecie, który stał się głównym źródłem pozyskiwania informacji także o lekarzach różnej specjalności– mogą poważnie utrudnić prowadzenie biznesu. Oczywiście każdy ma prawo wyrażać swoje – również krytyczne – stanowiska, jednak zawsze muszą się one mieścić w pewnych granicach, określanych przez prawo. W przeciwnym razie nie stanowią one przejawu dozwolonej krytyki, ale naruszenie, które może spotkać się z odpowiednią reakcją. Dobrym przykładem są tu zasady ochrony dóbr osobistych.

Czym są dobra osobiste?

Zgodnie z art. 23 kodeksu cywilnego, dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Oczywiście wskazany katalog dóbr osobistych ma jedynie przykładowy charakter – może więc być on rozszerzany zarówno przez sądy stosujące prawo, jak i przez przedstawicieli doktryny komentujących obowiązujące przepisy czy tezy stawiane w orzecznictwie.

W każdym razie dobra osobiste najczęściej definiuje się jako wartości niemajątkowe związane z godnością człowieka. Warto pamiętać, że konstrukcje dóbr osobistych stosuje się odpowiednio także do osób prawnych. Jednocześnie konieczność ochrony dóbr osobistych człowieka czy innego podmiotu prawa nie oznacza, iż w ogóle wykluczona jest ich krytyka. Przy czym wyznaczenie jej granic – zwłaszcza w przypadku lekarzy – nastręcza sporo trudności w praktyce. Przeważnie w takich przypadkach przyjmuje się szersze możliwości krytyki, jednak nigdy nie może być ona bezpodstawna czy wprost godząca w określone dobra osobiste.

Granica krytyki w sieci 

W orzecznictwie zwraca się uwagę, że choć krytyka przedsiębiorcy (lekarza, podmiotu leczniczego) jest wyrazem pewnej opinii o jego działalności – co samo przez się oznacza możliwość pojawienia się różnorodnych zapatrywań, często motywowanych nie tyle obiektywnymi kryteriami, co subiektywnymi ocenami klienta – to jednak zawsze musi mieścić się w granicach przewidzianych przez prawo. Sądy najczęściej wskazują, że granicą tą – w perspektywie zasad ochrony dóbr osobistych – jest upowszechnianie nieprawdziwych informacji narażających przedsiębiorcę na utratę zaufania niezbędnego do wykonywania działalności gospodarczej. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 10 czerwca 2021 roku, sygn. akt V AGa 35/19 dla samego naruszenia dobra osobistego nie ma decydującego znaczenia, czy nieprawdziwa informacja względem innej osoby rzeczywiście wpłynęła na jego relacje gospodarcze, to jest czy i na ile wpłynęła na możliwość zawarcia przez niego konkretnych umów. W tym wypadku byłyby to umowy zawarte z nowymi pacjentami.

W praktyce sądy za naruszające dobra osobiste przedsiębiorcy uznawały np. publikowanie w internecie nieprawdziwych informacji dotyczących rzekomego nieregulowania długów, niedostarczania na czas towarów czy nielegalnego prowadzenia działalności gospodarczej. W grę może tu wchodzić także publikowanie treści o zniesławiającym charakterze, jak np. twierdzenia, że przedsiębiorca należy do zorganizowanej grupy przestępczej.

Reakcje na naruszenie dóbr osobistych przedsiębiorcy

Naruszenie dóbr osobistych zawsze może spotkać się z odpowiednią reakcją ze strony osoby fizycznej bądź innego podmiotu prawa, którego dobra zostały naruszone. Lekarzom i podmiotom leczniczym przysługują tutaj takie same roszczenia jak nieprowadzącym działalność gospodarczą. Może on więc – stosownie do art. 24 kodeksu cywilnego – żądać zaniechania działania stanowiącego naruszenie jego dobra osobistego, usunięcia skutków naruszenia przez osobę dopuszczającą się go, a także zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez siebie cel społeczny.

Warto podkreślić, że w przypadku naruszeń, do których dochodzi w internecie podstawowym problemem w zastosowaniu odpowiedniej reakcji na nie jest ustalenie tożsamości osoby, której komentarze, bądź inne działania naruszają dobra osobiste lekarza, podmiotu leczniczego. W tym celu należy w pierwszej kolejności skontaktować się z administratorem danej strony internetowej. Gdy to nie przyniesie pożądanego skutku, należy rozważyć zwrócenie się do odpowiednich organów państwa.  

Podstawa prawna:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *